Archiwum
O autorze
Ostatnie wpisy
Zakładki:
Blogi na inne fascynujące tematy
Ciekawe strony o psach
Strona hodowli
![]() Utwórz swoją wizytówkę |
sobota, 31 grudnia 2011
Dzisiaj Sylwester, ale od kilku dni szaleńcy trenują odpalanie petard. Petardy są okropne bo urywają palce, ręce i wypalają oczy. A przede wszystkim powodują hałas, którego zwierzęta bardzo nie lubią. Dla psów, kotów, ptaków i innych zwierząt okres przed- sylwestrowy jest koszmarem, a głośne strzały powodują panikę. Sara fajerwerki ignoruje. Poprzedniego Sylwestra przespała, teraz nie zważa na wystrzały, najwyżej czasem warknie na hałas. Gorzej jest z Wanią, którą głośne hałasy przerażają. Na spacery wychodzi niechętnie, a huk sprawia, że chce uciekać do domu. Jest taka przestraszona, że nawet nie chce się załatwiać, chce tylko schować się w bezpiecznym miejscu. A w domu od razu chowa się do transportera i wychodzi dopiero wtedy, gdy strzały ucichną. Nie wiem, jak zniesie dzisiejszy wieczór...
Z powodu zagrożenia petardami od kilku dni wychodzimy tylko na króciutkie spacery. Ja i psy z niecierpliwością czekamy, aż sylwestrowe szaleństwo skończy się i będziemy mogły iść na długi spacer. Nawet jeśli błotnista pogoda do tego nie zachęca. A na pożegnanie starego roku kilka fotek z przed- świątecznego spaceru. Przez kilka dni mieliśmy piękną, białą zimę.
wtorek, 27 grudnia 2011
Piękne to były święta, przez jakiś czas nawet białe. Później śnieg stopniał, ale błotne spacery też sprawiały psom wiele radości. Ale przede wszystkim były radosne i rodzinne. Oczywiście spędzone z psami. Podzieliliśmy się z nimi opłatkiem, usłyszały świąteczne życzenia. Sara jest psem tak idealnym, że nawet nie wiadomo, czego jej jeszcze życzyć. Wani życzyliśmy więcej rozumku, a Wice, żeby ładnie i zdrowo rosła. Po części oficjalnej psy spędziły czas w okolicach stołu, czekając na podawane smakołyki. Ktoś mówił, że nie karmi się psów przy stole? Wigilia jest wyjątkiem.
Poza dodatkowymi kilogramami zostały mi po świętach piękne zdjęcia z psami. Udało się wszystkie zgromadzić wokół choinki. Następne takie zdjęcie dopiero za rok. Po świętach często pojawia się problem niechcianych prezentów. Jeśli są to kolejne skarpety, dezodorant czy niezbyt ładna bluzeczka można schować je do szafy, sprzedać na aukcji internetowej lub oddać potrzebującym. Ale jeśli nietrafionym prezentem był piesek? Miał ucieszyć dziecko, ale szybko się znudził? Każdego roku kilka tysięcy psów kupionych pod wpływem impulsu jako prezenty świąteczne zostaje porzuconych. Pies nie jest zabawką, a decyzja o zakupie zwierzęcia to zobowiązanie na długie lata.
piątek, 23 grudnia 2011
Przed świętami udało mi się zakończyć wszystkie pilne prace. Teraz mam czas, żeby powrócić do cyberprzestrzeni i bardziej zająć się psami. Spadł śnieg, więc spacery są bardzo przyjemne, dla mnie i dla terierek. A z okazji zbiżających się Świąt życzę wszystkim czytelnikom i czytelniczkom bloga, oraz wielbicielom terierek oraz psów różnych ras, wielkości i kolorów, wszystkiego najlepszego. Wielu cudownych chwil z psami, oraz z ludźmi. A pieskom, żeby nie tylko w Wigilię były z uwagą wysłuchane :)
środa, 07 grudnia 2011
Organizacje zajmujące się prawami zwierząt alarmują, że po świętach więcej psów trafia do schronisk. Tak kończą niechciane żywe zabawki, gdy się znudzą. Co czeka psa w schronisku? Niedawno NIK opublikował raport o przestrzeganiu praw zwierząt i sytuacji psów trafiających do schronisk. Jest wstrząsający.
sobota, 03 grudnia 2011
Przeglądając ogłoszenia na jednym z portali internetowych znalazłam oferty zachęcające do kupna szczeniaczka na mikołaja czy pod choinkę. Odpowiedzialny hodowca na pewno nie reklamuje swoich szczeniaków jako doskonałych prezentów pod choinkę. Wie, że pies to nie zabawka, a decyzja o zakupie powinna być głęboko przemyślana, a nie podjęta pod wpływem impulsu. Odpowiedzialny właściciel także nie kupuje pieska na prezent, żeby sprawić dziecku świąteczną niespodziankę. Co stanie się z taką „żywą zabawką” gdy się znudzi? |